Polscy politycy komentują wybory w USA. „Trump jest nadzieją na powrót normalności”
Emocje wyborcze udzieliły się także polskim politykom. Niektórzy przez całą noc obserwowali batalię Donalda Trumpa i Kamali Harris za oceanem. Inni wstali jeszcze przed świtem, by jak najszybciej skomentować spływające z kolejnych stanów wyniki. Zebraliśmy kilka wypowiedzi i wpisów, oddających nastroje w naszym kraju, po ogłoszeniu częściowych rezultatów.
Wybory w USA. Jak komentowane są w Polsce?
Już wcześnie rano przekonany co do ostatecznego rezultatu wyborów był Jacek Kurski. „Amerykańskie telewizje liberalne odwlekają ile tylko mogą ogłoszenie tego co nieuchronne, łudząc się że wyniki są zbyt bliskie, by ogłosić zwycięzcę. Ale jest inaczej” – pisał były szef TVP.
„Z każdą chwilą rośnie świadomość, że Donald Trump jest bardzo bliski zwycięstwa. Europo, mamy raporty Draghiego i Letty, wiele dobrych diagnoz, czas przejść od mądrych słów do czynów, musimy pomóc sobie sami” – zauważał europarlamentarzysta Michał Kobosko z Polski 2050.
„Panie Pośle! Proszę myśleć o Polsce i o polskich interesach. Donald Trump, który był bardzo Polsce przychylny w przeciwieństwie do Niemiec, ma szansę być kolejnym Prezydentem USA. To dobra wiadomość dla Polski!” – odpowiadał mu Janusz Kowalski z PiS.
Ten sam polityk zamieścił też wpis, w którym sugerował prezydentowi Dudzie, by odznaczył Donalda Trumpa Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP dla „przyjaciela Polski” Donalda Trumpa. Przypomniał, że taki wniosek złożył już w listopadzie 2021 roku.
Trump prowadzi w wyścigu wyborczym w USA. „Dzieje się”
Poseł PiS Mariusz Gosek zamieścił na platformie X duże zdjęcie Donalda Trumpa z jednym tylko zdaniem komentarza. „Coraz bliżej gabinetu owalnego panie prezydencie” – pisał. „Napływające wyniki w USA wskazują na zwycięstwo Trumpa. Dzieje się” – stwierdzał krótko wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha z KO.
Krzysztof Bosak z Konfederacji ograniczył się do podania suchych wyników. Z kolei europoseł Dominik Tarczyński z PiS komentował spływające wyniki z całych Stanów Zjednoczonych, prowadząc relację na żywo na platformie X. Bardzo krótko przebieg wyborów podsumował były wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. „Trudny poranek nad Wisłą…” – stwierdził. „Uwielbiam zapach przerażenia lewicy o poranku. I jeszcze bitcoin na ATH” – zauważał uradowany Sławomir Mentzen.
Poseł Adam Andruszkiewicz z PiS jeszcze przed pierwszymi wynikami opowiadał się za kandydatem Republikanów. „D. Trump jest nadzieją na powrót normalności w świecie zachodnim, który obecnie idzie w złym kierunku. Szaleństwo ideologiczne zabija Zachód. Czas aby prawicowi liderzy to szaleństwo zatrzymali. Póki nie jest za późno” – przekonywał.
Wybory w USA. Giertych gratuluje... Sikorskiemu, Berkowicz pisze o Lisie
Roman Giertych podczas komentowania wyników wyborów nie zapomniał pochwalić... Radosława Sikorskiego. „Obudziliśmy się w nowej rzeczywistości geopolitycznej. Nowym prezydentem USA zostanie najprawdopodobniej D. Trump. Brawo dla Radosława Sikorskiego, który pokazał pełen profesjonalizm spotykając się z przedstawicielami obu partii w USA. Te relacje są dzisiaj szczególnie ważne” – podkreślał.
Również poseł Konrad Berkowicz z Konfederacji podczas wieczoru wyborczego w USA skupiał się na postaci z polskiego podwórka. „Jest wiele plusów z ew. wygranej Donalda Trumpa. Jedną z nich jest niepohamowana satysfakcja i dzika przyjemność z czytania jutrzejszych wpisów Tomasza Lisa, o którego zdrowie nadal się obawiam” – pisał.
Jeszcze o godzinie 7 czasu polskiego nadziei na wygraną kontrkandydatki Trumpa nie tracił Ryszard Schnepf, doradca marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. – Chyba jeszcze nie jest „pozamiatane”, ale Donald Trump wychodzi na prowadzenie – mówił w porannym wywiadzie w RMF FM. Stwierdzał też jednak, że wiele wskazuje na to, iż Trump był niedoszacowany w sondażach.
Trzaskowski o dobrym wyniku Trumpa
Pozytywów po wyborczej nocy w USA szukał prezydent Warszawy, który za kilka tygodni może stać się kandydatem KO na prezydenta kraju. – Od miesięcy powtarzam, że my powinniśmy być gotowi na każdy scenariusz. Jeżeli jesteśmy państwem odpowiedzialnym i suwerennym, a jesteśmy, jeżeli jesteśmy państwem, które ma szerokie kontakty międzynarodowe, jest gotowe na każdy scenariusz – zauważał.
– Donald Trump dosyć realistycznie zawsze mówił o bezpieczeństwie, a mianowicie mówił: będziemy pomagać tym, którzy biorą za siebie odpowiedzialność. Polska w tej chwili wydaje największe pieniądze w NATO po USA na swoje bezpieczeństwo, prawie 5 proc. PKB – zwracał uwagę. – Akurat my jesteśmy takim idealnym państwem członkowskim dla Trumpa, bo po prostu bierzemy za siebie odpowiedzialność – podkreślał w środę rano w „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24.